Weekend

Zima, zima i po zimie. Na szczęście ochłodzenie było krótkotrwałe, a dziś już z powrotem mamy piękną, słoneczną pogodę. Nawet prania nie muszę już suszyć w domu 🙂 Jeszcze trochę, a będzie można posiedzieć z kawką na dworze, bo na razie jednak jest za chłodno.

Weekend spędzę na spacerowaniu po galerii w poszukiwaniu prezentów na… Dzień Kobiet. Nie, nie dla siebie. Dla szkolnych koleżanek dziecka. Gorzej, że nie mam pomysłu i nikt nie chce nic podpowiedzieć. Wychodzi więc na to, że trzeba będzie zdać się na przypadek i łut szczęścia. Może przy okazji sobie coś fajnego znajdę 😉

A tymczasem – wolne 🙂 Aż do poniedziałku 🙂