Przedświąteczny nastrój

Wczoraj byłam w galerii. Napatrzyłam się na bożonarodzeniowe gadżety – skarpetki, piżamy, koszulki, sukienki, kolczyki, opaski, słodycze, itd. Przedwczoraj upiekłam pierniczki. Od dwóch dni w radio słyszę też w przeważającej mierze świąteczne piosenki. Nie wiem czy to przesyt, pogoda (akurat u nas nadal bezśnieżnie), wiek czy co, ale nie jestem w stanie wejść w przedświąteczny nastrój. A za 3 tygodnie już Boże Narodzenie. Później Sylwester i Nowy Rok. Kolejny. Ech. Nie potrafię się cieszyć…